Obserwujemy rosnącą liczbę wesel o tematyce rustykalnej i boho i całkowicie rozumiemy dlaczego. Zastosowanie polnych kwiatów, neutralna paleta kolorów i wszechobecne koronki, ale i przeciwnie – mocne, kolorowe akcenty, tworzą ciepły i przytulny wygląd, który uwydatnia każdą przestrzeń. Takie wesele to idealny motyw przewodni na uroczystość w plenerze i w kameralnym towarzystwie. Sprawdź, na jakie przyjęcie weselne wybrać zaproszenia ślubne boho, a na jakie rustykalne.
Styl rustykalny a boho – wiele je różni, wiele też łączy
Choć oba style wiele łączy, sporo też dzieli. Przyjrzyjmy się bliżej obu najmodniejszym w ostatnich latach motywom przewodnim wesel.
Styl rustykalny – jest o wiele bliżej natury. „Rustykalizm” to nic innego jak zamiłowanie do prostego, wiejskiego życia i miłość do rękodzieła. Będą to więc ręcznie tworzone dekoracje, koronki i dużo prostoty. Także zaproszenia ślubne rustykalne powinny charakteryzować się naturalnymi materiałami, jak chociażby papier eko, jutowy sznurek i motywy kwiatowe np. jak te dostępne w sklepie artMA. W stylu rustykalnym dominuje kolor biały, zielony i brązowy, przywodzący na myśl odcień drewna.
Zaproszenie ślubne w stylu rustykalnym
Styl boho – jest o wiele bardziej szalony, artystyczny i frywolny. Charakteryzuje się luzem i wolnością. W dekoracjach i zaproszeniach ślubnych boho znajdziemy koronki, pióra, frędzle i etniczne wzory. Oryginalne zaproszenia ślubne boho to także te w mocno zaakcentowanych kolorach, np. bordo czy butelkowa zieleń, które doskonale łączą się ze spokojniejszymi odcieniami. Dobra wiadomość jest taka, że oba style można z powodzeniem ze sobą połączyć!
Zaproszenie ślubne w stylu boho
La Boheme, Bohemia, Czechy – co to ma do rzeczy?
Stale rośnie liczba wesel w stylu rustykalnym i boho, a ten barwny, nieco „cygański” styl rozpozna nawet laik. Ale czy zastanawiałaś się kiedyś, skąd się w ogóle wzięła ta moda? I co ma ‚boho” do Czechów? Spieszymy z wyjaśnieniami.
Bohemia to nic innego jak łacińska nazwa państwa Czechy, a La Boheme to z kolei wyraz francuski. Narodziny „Bohemy” jako nurtu artystycznego mają swe początki w XIX-wiecznym Paryżu, kiedy to po rewolucji dopuszczono do edukacji (w tym na uczelnie artystyczne) także niższe warstwy społeczne. Ponieważ Paryż był zbyt drogim miastem, by młodzi i niezamożni artyści mogli w nim mieszkać, stacjonowali w biedniejszych miastach pod Paryżem, np. w Montmartre, które słynęło z biedy i… zamieszkujących je cyganów. Młodzi szybko zaczęli się z nimi utożsamiać, ponieważ imponował im cygański styl życia, frywolność, miłość do sztuki i ignorowanie norm społecznych. Szybko więc zaczęli ich naśladować, także w sferze ubioru. Francuzi uważali wówczas, że Romowie pochodzą z Czech, czyli Bohemii – stąd ludzi ubierających się jak cyganie, zaczęli określać mianem „bohemy”. Styl ten był uważany za wyraz niezależności i pogardy do kwestii materialnych, sprzeciwu wobec zakazów, co w latach 60. XX wieku przyświecało młodym Amerykanom. Ci z kolei, protestując przeciwko konsumpcjonizmowi, stworzyli styl hippie, który niejako jest kontynuacją stylu boho.
Czy dzisiejsza moda na boho, hippie i etno to kolejny w historii przejaw niezadowolenia wobec norm społecznych? Z całą pewnością tak – nie ulega wątpliwości, że wprowadzenie motywu hippie i boho na weselu wprowadza nieco ekstrawagancji, niezależności i sprzeciwu wobec tradycyjnie rozumowanych norm (np. w miejsce patetycznej sukni ślubnej tylko w kolorze śnieżnej bieli – kusa koronkowa sukienka, najlepiej dwuczęściowa z topem i spódnicą, niekoniecznie biała). Aby zachować konsekwencję, warto wybrać zaproszenia ślubne w stylu boho, które dodatkowo naprowadzą zaproszonych gości na obrany przez państwa młodych motyw przewodni i pozwolą uniknąć różnego rodzaju faux-pas.
Złocone zaproszenie ślubne boho ze zdjęciem
Przepiekne..ja tez wybralam odrobinke w sylu glamour i kocham ten styl..amelia wedding juz wyslalo mi zaproszenia a ja na termin dalej czekam od sali…ah oby sie udalo!