Nie da się zaprzeczyć, że przyśpiewki są nieodłącznym elementem wielu przyjęć weselnych. Zazwyczaj śpiewane są, kiedy goście siedzą przy stołach.
Historia przyśpiewek
Na początku należy odróżnić prześpiewki i przyśpiewki. Prześpiewki były to piosenki, zazwyczaj żartobliwe i zadziorne śpiewane przez rodzinę Panny Młodej lub Pana Młodego. Następnie rodzina drugiego z Nowożeńców odpowiadała kolejną prześpiewką. W późniejszych czasach goście na weselach zaczęli śpiewać piosenki – również żartobliwe piosenki, często miały podtekst erotyczny. Jednak nie było już odpowiedzi między rodzinami. Wszyscy goście śpiewali przyśpiewki razem. Taka forma zachowała się do dzisiaj. Wyróżnić można wiele przyśpiewek, bez których nie może odbyć się praktycznie żadne przyjęcie weselne.
Pocałuj, pocałuj
1. Całowałeś nieraz, w sieni przy drabinie,
a teraz pocałuj przy całej rodzinie.2.Od stodoły do stodoły zebrały się dwie pierdoły
i tak się naradzają, jak się pocałować mają.3. Pocałuj, pocałuj, bo to tak nie ładnie,
bo ci starszy drużba całusa ukradnie.4.Pocałuj, pocałuj, nie rób z siebie hecy,
jak się wstydzisz w usta, to pocałuj w plecy.5. Pocałuj, pocałuj ty miastowy słoniu,
to ci Kasia kupi paczuszkę tytoniu.
Oj siasta, siasta
1. Oj siasta, siasta dziewczyna z miasta,
daj się namówić, będziesz niewiasta,
daj się namówić nie byle komu,
będziesz gospodynią całego domu./bis2.Oj co jej, co jej dziewczynie mojej,
zgubiła wianek, chodzi po roli.
Jeden zgubiła, drugi uwiła,
jeszcze we wianku będzie chodziła/bis3.Oj w sieni, w sieni między beczkami,
stoi łóżeczko z poduszeczkami,
na tym łóżeczku białe nakrycie,
już się skończyło panieńskie życie/bis.
A te muzykanty
A te muzykanty chyba od Pilicy,
Jeden nimo portek, drugi nogawicy.
Muzykancie z krzywym nosem
Muzykancie z krzywym nosem, zagraj że mi ja cię proszę,
Jak se trochę potańcuję, to ci nosa naprostuję.
Młody ten kawaler
Młody ten kawaler, ale nie urodny,
Uszy ma kłapciaste, do świni podobny.
Gdybym miał spirytus
1. Gdybym miał spirytus i źródlaną wodę,
pozmnieniałbym panny, ze starych na młode/bis2. Nie mam spirytusu, ni źródlanej wody,
panny się starzeją, a ja ciągle młody/bis.
Zagraj, muzykancie
Zagraj, muzykancie, a nie żałuj smyczka!
Nic cię nie kosztuje ino ta żywiczka. /bis
Oj o rosie, o rosie
1. Oj o rosie, o rosie, prosi kuchareczka po grosie,
cy po grosie, cyli po dwa, bo kucharka tego godna.2. Gotowała kaszę, gotowała żurek,
Ej, tak ci gotowała, aż ją opiał kurek.3. Trzewiczki podarła, fartuszek spaliła,
Ej, prosi kuchareczka, by co zarobiła.4. Trzeba dać, trzeba dać, nie trzeba żałować,
Bo ona nam musiała do smaku gotować.
Otwórzcie, otwórzcie
Otwórzcie, otwórzcie, bośmy przyjechali,
Jak nie otworzycie, pojedziemy dalej.
Otwórzcie, otwórzcie te drzwi malowane,
Jak nie otworzycie, wywalimy ścianę.
Otwórzcie, otwórzcie, a bo macie komu,
Jak nie otworzycie, pojedziem do domu.
Drużbowie, drużbowie
Drużbowie, drużbowie, z daleka jedziecie.
Zgubiłam wianeczek, czy mi go wieziecie?
Wieziemy, wieziemy, ale już nie cały.
Cztery rumianeczki z niego wyleciały.
Cztery rumianeczki, piąty parachwijał.
Co się pani młodej na głowie rozwijał.
Wyjeżdżaj, wyjeżdżaj
Wyjeżdżaj, wyjeżdżaj z podwórza na górkę,
Bo żeś wycyganił od rodziców córkę.
Ja nie wycyganił, oni mi ją dali.
Jeszcze mi ją, jeszcze we wianek ubrali.
Myślałaś dziewczyno
Myślałaś, dziewczyno, że ci będzie lepiej,
Dostaniesz pasiorem, aż ci się przylepi.
Myślałeś, chłopaczku, że tu są pałace,
A tu stare budy, że aż serce płacze.
Choćbyś ty, dziewczyno, złote wianki wiła,
To teściowa powie, żeś nic nie robiła.
A jeszcze ci powie, żebyś wczas wstawała
Wydoić te krowy, coś je tu nagnała.
Kasieńka i Janek, ładna para ludzi,
Jak Kasieńka zaśnie, to Janek ją zbudzi.
Starościno idzie miedzą,
Komary jej dupę jedzą,
A starosta idzie bruzdą,
Ogania jej dupę rózgą.
Moi mili Państwo
Moi mili państwo, proszę się nie gniewać,
Bo teraz będziemy na czepeczek zbierać.
Dajcie że, dajcie i wy gospodynie,
Boście poprzedały na jarmarku świnie.
Dajcie że, dajcie i wy ospodarze,
Boście poprzedali na jarmarku zboże.
Trzeba jej dać, nie żałować,
Żeby miała swoje liczko czym okrywać.
Spojrzyj, dziewczyno, w górę, jak się gwiazdy smucą,
Dzisiaj, dzisiaj ci wieczorem twój wianeczek zrzucą.
Zrzucą ci wianeczek z ziela zielonego,
A założą czepek z tiulu bielutkiego.
Nie będę ja w tym czepku chodziła,
Bo ja bym się swojej mamy wstydziła.
A nie wstydź się ty mamy, córuś,
Powieś wianek na kołysce, czepek włóż.
Dziękujemy wszystkim, coście wy tu dali,
Żebyście się do nieba dostali.
Na koniec kilka prześpiewek:
Dzień dobry tu Państwu, ale nie każdemu tylko Pani i Panu Młodemu.
Już żeś się ożenił już żeś po kłopocie, już żeś zawiesił kawalerkę na płocie.
Już żeś się wydała ach mój boże drogi rozkładałaś ręce teraz będziesz nogi
Już żeś się wydała, już jesteś po ślubie, wpuść ptaszka do gniazdka niech sobie podziubie.
Para młoda ładna, ale gdy rok zleci, to jeszcze ładniejsze będą mieli dzieci.
Życzę ja wam tutaj wszystkiego najlepszego siedem córek pięknych i syna ósmego.
Pamiętaj Andrzejku byś żonkę szanował rano i wieczorem w buźkę pocałował.
Wspomnij se Edytko co żeś przyrzekała żebyś za dwa latka rozwodu nie chciała.
I teraz dla Państwa Młodych muzyka 100 lat !
Gorzka wódka, gorzka wódka …
I mamusia Młodej martwi się i trwoży, jak się jej córeczce w życiu ułoży
Dla Mamy Pani Młodej muzyka 100 lat.
Wszystkiego dobrego aktu weselnego dla mojej mamusi i Pana Młodego.
Dla Mamy Pana Młodego muzyka 100 lat.
W imię Ojca i Syna tak się to zaczyna i Ducha Świętego u Pana Młodego.
Witaj Panie Młody w dniu Twego wesela, wita Cię tu drużba, wspaniała kapela.
W małym ogródeczku gdzie róża zakwita, pragnę wszystkich gości serdecznie powitać
Po całym ogródku trawa się zieleni dzisiaj tu mamusia swego syna żeni.
Chodził sobie Andrzej w dalekie krainy, nie mógł sobie znaleźć dla siebie dziewczyny
Jedna to Edytka jemu się spodobała i dzisiaj mu będzie szczerze ślubowała.
Dzisiaj mu będzie szczerze ślubowała bo tylko jednego tak bardzo pokochała.
Zanim Ty wyruszysz do swojej kochanej, podziękuj za wszystko mamusi kochanej.
Podziękuj mamusi, że Cię wychowała, bo nie jedną nockę przez Ciebie nie spała.
Kończą się już Tobie kawalerskie czasy będziesz od roboty wywijał obcasy.
Żegnaj Panie Młody Twego domu ściany bo tu od dzieciństwa byłeś wychowany.
Żegnaj Panie Młody wszystkie sąsiadeczki, bo już idziemy do Twej kochaneczki.
Chodźmy Panie Młody szkoda każdej chwili, bo już się Pani Młoda bardzo niecierpliwi.
Hejże gospodarze otwierajcie wrota, to idzie wesela nie żadna hołota.
Otwierajcie wrota jak jesteście radzi , bo się nas niewielka gromada prowadzi.
Przeleciał słowiczek nad gajem zielonym niech tu będzie u Was Chrystus pochwalony.
Przyszliśmy tu do was chwała Panu Bogu ale nie widzimy Pani Młodej w progu.
Pogasły już gwiazdy na wysokim niebie jeśliś se zaspała obudzimy Ciebie.
Jeśliś se zaspała choć na jedno oczko obudzimy Ciebie nasza kochaneczko.
Koło tego domku mała Sonia szczeka wyjdźże Pani Młoda bo Pan Młody czeka.
Rozpoczyna się wykupywanie Pani Młodej, a w trakcie:
Kiedy chodził do niech to wam było miło, a gdy przyszedł po nią żal się wam zrobiło.
Nie trzeba było wpuszczać tylko zamknąć pokój mielibyście dzisiaj z nami święty spokój
Jak wódki nie macie to my stąd idziemy utopimy zięcia garnitur weźmiemy
Sześć litrów gorzały trzy kroki kiełbasy bo to jest pan młody ekstra pierwszej klasy
Wyjdźże Pani Młoda przecież nie będziemy Ciebie na rękach wynosić
Doli jedną flaszkę, ale to niewiele, przecie my tu przyszli na Twoje wesele.
Piję do drużbiny, naleję troszeczkę, chyba tu postawi drugą buteleczkę.
Wyjdźże Pani Młoda my tu przyjechali jak tutaj nie wyjdziesz pojedziemy dali.
Śpiewom tu i śpiewom, dłuży już nie mogę, pokażcie mi chociaż Pani Młodej nogę.
Oto pani Młoda jak biała różyczka niech ją teraz przywita ta moja muzyczka.
Wyszła Pani Młoda calusieńka w bieli, już się tu Młodemu zrobiło weseli.
Podejdź Pani Młoda a nie pożałujesz, dostaniesz młodego jak mnie pocałujesz.
Drogi mój braciszku Pani Młoda Twoja, drużbina i gorzałka dzisiaj będzie moja.
Zdjęcie miniaturki: Pixabay.com