Nie da się zaprzeczyć, że organizacja ślubu oraz wesela wiąże się z nie lada wydatkami. Wśród kosztów należy uwzględnić również wydatki związane z ślubem kościelnym. Dokładnie chodzi tutaj o opłatę pobieraną przez kapłana. Okazuje się, że w większości parafii funkcjonuje pewnego rodzaju nieformalny cennik, w którym ustalone są wysokości opłat za odprawienie liturgii małżeństwa czy pogrzebu. Wiele osób takie działania kościoła uznaje za niepoprawne. Krytyczne zdanie na ten temat wyraził również papież Franciszek w czasie swojej wizyty w Polsce.
Ile kosztuje ślub kościelny?
Opłaty za ślub kościelny są bardzo zróżnicowane. Zaczynają się od 400 złoty i oscylują w granicach 1000 złotych. Okazuje się, że więcej za ślub trzeba zapłacić w katedrach oraz zabytkowych kościołach. Należy jednak pamiętać o tym, że nie ma jednolitego, takiego samego cennika w każdym kościele. Stawki nie są ujednolicone. W związku z tym trudno jest jednoznacznie określić, ile tak naprawdę kosztuje ślub kościelny. Tutaj należy poruszyć jeszcze jedną kwestię. Często w kościele należy osobno zapłacić organiście. Tutaj opłaty również są mocno zróżnicowane. Najczęściej jednak oscylują w granicach 300 – 500 złoty. W praktyce okazuje się, że koszt organizacji ślubu kościelnego może wynieść nawet 2000 złotych. Nie da się zaprzeczyć, że jest to dość spora kwota.
Kto ustala cennik w kościele?
Powszechnie uznaje się, że autorami cenników w kościele są proboszczowie, którzy ustalają „ceny” za „usługi”. Z pewnością jest to bardzo zła praktyka. Oczywiście należy wskazać, że nie każdy proboszcz ma z góry ustalone stawki. Tutaj warto jest powiedzieć o parafiach, gdzie narzeczeni zamiast konkretnej kwoty słyszą od kapłana „co łaska”.
Wypowiedź papieża Franciszka o „cenniku w kościele”
Nie da się zaprzeczyć, że papież Franciszek dość dosadnie i mocno wypowiedział się na temat cennika w kościele:
Myślę o pewnej parafii w Buenos Aires; gdy narzeczeni przyszli mówiąc: „Chcielibyśmy się tutaj pobrać…” – „Tak, powiedziała sekretarka – oto są ceny”. Tak nie może być, parafia nie może być taka.
Ludzie nie biorą ślubu w kościele. Myślę o pewnym spotkaniu księży; jeden z nich wstał i powiedział: „Czy zastanawiałeś się dlaczego?”. I przytoczył wiele powodów, które podzielamy: kultura współczesna, i tak dalej. Ale jest spora grupa ludzi, którzy się nie pobierają, bo dzisiaj ślub kosztuje! Kosztuje! Kosztuje przede wszystkim wesele… To fakt społeczny. A ten bardzo pomysłowy proboszcz powiedział: „Czekam na tych, którzy chcą się pobrać”.
Wielu ludzi nie zawiera sakramentu małżeństwa, ponieważ nie mają pieniędzy, by urządzić wielkie wesele… Ale księża, którzy mają trochę pomysłowości mówią: „Nie, nie! Będę na ciebie czekać”. Tego dnia w urzędzie stanu cywilnego śluby są o 11.00-12.00-13.00-14.00: tego dnia zrezygnuję ze sjesty! Po ślubie cywilnym przychodzą do kościoła, zawierają sakrament i idą w pokoju. Trzeba być pomysłowym, poszukiwać, wychodzić, szukać ludzi, postawić się w trudnościach, jakie przeżywają ludzie. Ale dziś parafia-biuro nie wychodzi!
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl